Co to jest bruceloza ?
Bruceloza jest chorobą, którą wywołuje niezwykle zakaźna, gram ujemna bakteria z rodziny brucella. Nie jest to choroba genetyczna. Jednak w dalszej części artykułu została opisana częstość jej występowania u psów.
Bakteria brucelli to wewnątrzkomórkowy pasożyt. Niestety, zagrażają wszystkim zwierzętom dzikim, domowym, hodowlanym oraz człowiekowi. Występuje kilka odmian tej bakterii, które przeważnie dotyczą głównie jednego gospodarza. Jednak często są możliwe zarażenia również innych gatunków. Tak np. brucella canis odpowiedzialna za choroby u psów również może spowodować zakażenie u człowieka. Na szczęście są to sporadyczne przypadki, tak np. w 2019r. w Polsce stwierdzono tylko jedną chorobę zawodową związaną z tymi bakteriami. W 2011r. w całej Europie odnotowano 330 udokumentowanych przypadków brucelozy u ludzi.
Bruceloza zwalczana z urzędu?
Wśród wielu zwierząt gospodarskich bruceloza jest zwalczana z urzędu i kończy się często wybiciem całego stada. Na szczęście, w przypadku psów tak nie jest. Niemniej jednak, wiąże się z wieloma przykrymi konsekwencjami.
Warto wiedzieć, że bruceloza jest bardzo silnie odporna na warunki środowiska, również na promieniowanie słoneczne. Ponadto, bakteria która dostała się do gleby wraz z moczem/kałem potrafi wytrzymać w niej ok. roku będąc cały czas możliwym źródłem zakażenia.
Jak można zarazić się brucelą?
Człowiek może zarazić się poprzez kontakt z chorym zwierzęciem. Jeśli mowa o psach, to najczęściej dochodzi do zakażenia od nich przez krew, mleko i podczas odbierania porodów – przez płód /łożysko / wody płodowe. Można również zarazić się przez kontakt z moczem, kałem i śliną. W przypadku kotów, można łatwiej zarazić się poprzez ślinę, gdyż znajduje się ona na sierści tych zwierząt w dużych ilościach – koty mają skłonność do częstego wylizywania swojego całego futra.
Jakie są objawy brucelozy
Objawy kliniczne pojawiają się po kilku dniach lub po kilku miesiącach, a czasami wcale – nie ma reguły. Zakażenie jest ogólnoustrojowe i tak u psów, jak i u ludzi może dotyczyć jednego lub wielu narządów. Nieleczone bruceloza może się wyciszać i nawracać do kilku lat od zakażenia. W przypadku psów charakterystycznymi objawami są: powiększone węzły chłonne, u suk ronienia na początku lub w ostatnich dniach ciąży. Zaś w przypadku reproduktorów konsekwencją choroby jest złej jakości nasienie, bezpłodność, zapalenia i powiększenie jądra/jąder. U suk nie ciężarnych, po za powiększonymi węzłami chłonnymi często nie ma żadnych innych objawów. Zielonkawy wypływ z dróg rodnych przy ronieniu i po nim może świadczyć o przyczynie ronienia – zakażeniu brucellą.
Przy brucelozie często zdarza się wchłonięcie ciąży w 10-20dniu, co bywa mylone z nieudanym kryciem. Z kolei w 45-55 dniu ciąży 75% suk roni płody, w efekcie nie rodząc szczeniąt.
U ludzi objawy to: falująca gorączka, osłabienie, złe samopoczucie, powiększona wątroba lub inne narządy, zapalenia stawów, zapalenie nerek, zapalenie jąder, zapalenie opon mózgowych. Niestety, nieleczona bruceloza u człowieka w 2-5% przypadków może skończyć się zgonem (w innych źródłach mowa o jednym przypadku śmiertelnym na ok. 400 zarażonych).
Jak leczy się brucelozę?
W celu wyleczenia zakażenia tą bakterią podaje się antybiotyk (doksycylina) przez ok dwa miesiące. Często, aby uniknąć odporności na antybiotyk oraz nawrotów podaje się jedocześnie trzy różne antybiotyki. Jeśli dojdzie do odporności organizmu na podawane antybiotyki lub leczenie zostanie zbyt wcześnie przerwane, może ono nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Jednak spotykane są przypadki samoistnego wyleczenia się psów po ok. 1-3 lat od zarażenia.
Bruceloza w stadzie – co można zrobić w chwili wykrycia?
W hodowlach psów zapobieganie jest kluczowe. Wynika to z faktu, że zakażony reproduktor staje się bezpłodny. Z kolei suki ronią lub rodzą chore potomstwo, które szybko umiera. Bakteria silnie zaraża i w krótkim czasie obejmie całe stado. Wielu autorów prac dotyczących brucelozy zaleca w chwili jej wykrycia:
- odseparowanie wszystkich psów w hodowli od siebie
- nie wyprowadzanie psów w te same części ogrodu, czy spacery w tych samych miejscach
- zakaz opuszczania hodowli przez psy na zewnątrz
- przebadanie wszystkich psów minimum dwoma różnymi metodami
- odseparowanie na stałe psów zdrowych od zarażonych
- przebadanie wszystkich ludzkich domowników mających kontakt z psami
- wykastrowanie reproduktorów i ich jak najszybsze wyadoptowanie z hodowli, a następnie ich leczenie w nowym domu (osobiście bardziej skłaniałbym się do postępowania jak z sukami)
- u suk jedni autorzy wskazują na konieczność ich sterylizacji i zamknięcia hodowli, inni na możliwe próby ich długotrwałego i kosztownego leczenia oraz potwierdzenia w okresie kilku miesięcy kilkoma testami stanu ich zdrowia – czy suki są już na 100% wolne od brucelozy i nadają się do dalszej hodowli
Jak wygląda diagnostyka – problemy z testami?
Na początek podstawowa informacja czyli:
czułość testu – jest to zdolność testu do wykazania choroby tam, gdzie występuje. Na przykład czułość 80% oznacza, że 20% osobników chorych uzyskało wynik negatywny, mimo trwającej choroby,
swoistość testu – to zdolność testu do wykrywania osobników faktycznie zdrowych. Na przykład swoistość 80% oznacza, że 20% osobników zdrowych otrzymało wynik pozytywny mimo braku choroby.
Diagnoza serologiczna jest związana z morfologią bakterii brucella, a dokładnie z występowaniem lipopolysaccharides (LPS) w zewnętrznej powłoce bakterii.
Badania w kierunku brucelozy
Testy serologiczne na brucelozę niestety są miało wiarygodne. Istnieją badania naukowe u różnych gatunków zwierząt, które pokazują skalę problemu. Tak np.
- w badaniu dotyczącym bydła udowodniono, że krowy szczepione na leptospirozę w testach na brucelozę częściej dają wynik fałszywie dodatni od próby kontrolnej,
- wielu autorów opracowań naukowych wskazuje na reakcje krzyżowe testów z innymi bakteriami (przeciwciałami na nie) np. Yersinia enterocolitica, Escherichia coli, Salmonella, Francisella tularensis, Vibrio cholerae – co oznacza, że test przy kontakcie z w/w może dać wynik dodatni, mimo tego, że zwierzę nie ma brucelozy tylko np. ma biegunkę spowodowaną salmonellą. Każdy z testów ma inną czułość i swoistość,
- w badaniu świń w Polsce stwierdzono, że część badań była fałszywie dodatnia ze względu na reakcje krzyżowe prawdopodobnie na tle Yersinia. Stwierdzono, że zakażenie tym drobnoustrojem indukuje odpowiedź serologiczną trudną do odróżnienia od reakcji specyficznych brucelli. Autorzy stwierdzają, że nie ma metody pewnej do stwierdzenia brucelozy u świń. Należy przeprowadzać kilka różnych testów, a często powtarzać je po kilku tygodniach oraz należy opierać się również o dodatkowe informacje z wywiadu.
W innym badaniu porównano czułość testów na wielbłądach. Ich czułość wyniosła:
- PCR 84,8% (np. wymaz spod napletka, metoda biologii molekularnej, oparte na reakcji łańcuchowej polimerazy, w badaniach prowadzonych z pobranej krwi u ludzi -metodę ocenia się na czułość 100%, swoistość na 98,3%)
- FPA 79,3%
- CFT 71,4%
- RBT 70,7%
- SAT 70,6% (w stosunku do pozostałych, jest to tania i popularna metoda aglutynacji, wykrywa zakażenie od ok. 15 dnia, choć inne źródła podają 4 tygodnie)
- cELISA 68,8%
Niektórzy autorzy badańwskazują, że nawet połowa wyników dodatnich może być spowodowana reakcjami krzyżowymi, głównie z bakterią Yersinia. Wynik badania bakteriologicznego może być też fałszywie ujemny, mimo trwania infekcji. Spowodowane jest to możliwym czasowym uśpieniem bakterii w organizmie lub zbyt wczesnym pobraniem próbki po zakażeniu się psa. Sam sposób pobierania próbki również może spowodować zafałszowanie wyniku.
Jak ustrzec się brucelozy?
W dobie otwartych granic i swobody transportu psów (chwilowo jest z tym gorzej przez pandemię, ale teraz nie o tym), wypożyczania zagranicznych reproduktorów, wysyłania mrożonego/chłodzonego nasienia, wyjazdów zagranicznych na krycia i na wystawy psów, importowania psów z całego świata – zapobieganie jest kluczem do bezpieczeństwa!
Co proponuję zrobić? Przede wszystkim:
- podnieść świadomość ludzi, głównie hodowców psów
- dbać o higienę w hodowli
- unikać kontaktu psów hodowlanych z dużą ilością psów spoza hodowli
- nie wyprowadzać psów w często uczęszczane miejsca przez innych ludzi z psami
- regularnie badać reproduktory (np. co 6 miesięcy lub przed każdym kryciem, oczywiście badaniem PCR lub najlepiej PCR oraz SAT jednocześnie). Można też zamiennie badać nasienie reproduktora, gdyż w zakażeniu brucelozą ok. 90% plemników ma wady, które łatwo wychwycić pod mikroskopem,
- w razie występowania w hodowli ronień lub tzw. pustych kryć – przebadać najpierw jedną sukę (tą którą roniła), a w razie potwierdzenia diagnozy przebadać całe stado (postępowanie opisane wyżej)
- stosować inseminację zamiast kryć naturalnych, reproduktor jest wtedy chroniony przed ewentualnym zarażeniem się od suki,
- nowego psa w stadzie należy wprowadzać do innych psów po dwumiesięcznej kwarantannie. W tym czasie należy wykonać dwa różne testy w odstępie minimum 1 miesiąca.
Jaka jest częstotliwość występowania?
Kraje w których potwierdzono wystąpienie zakażeń brucella canis:
AFRYKA: Madagaskar, Nigeria, Południowa Afryka, Tunezja, Zimbabwe.
EUROPA: Austria, Czechy, Finlandia, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Grecja, Węgry, Włochy, Polska, Rosja, Serbia, Hiszpania, Szwecja, Gruzja.
AZJA: Chiny, Indie, Japonia, Korea, Malezja, Filipiny, Tajwan, Turcja.
AMERYKA PÓŁNOCNA: Kanada, Meksyk, USA.
AMERYKA POŁUDNIOWA: Argentyna, Brazylia, Chile,
Bruceloza w Ameryce:
Częstość występowania w USA to ok 1-8%. Choć wydaje się to dość niską wartością w stosunku do innych krajów Ameryki Południowej i Środkowej, gdzie częstotliwość wynosi ok 20-30% populacji psów, to problem jest naprawdę istotny.
W Kanadzie przeprowadzono testy serologiczne na 341 psach, ogółem 1,8% było zakażonych. Były tam obszary, gdzie miejscowo zakażonych było do 15% populacji. Stwierdzono również, że częstotliwość występowania była większa u psów bezpańskich niż u psów żyjących w domu.
Brazylia wydaje się być krajem, w którym problem jest znaczący. Przeprowadzone tam liczne badania wskazują na częstotliwość występowania od 0,84% do 58,3%. W 2008 roku przebadano za pomocą testów PCR, RSAT oraz AGID 167 psów z 19 różnych hodowli w stanie Sao Paolo. 85 psów było zakażonych, zaś u 40 wyszedł wynik niepewny, a tylko 42 psy były zdrowe.
W Argentynie w jednej z dzielnic Buenos Aires przeprowadzono badania na 219 psach. W 7,3% przypadków testy pokazały zakażenie brucella canis. Z kolei w innej dzielnicy podobne badania pokazały wyższy odsetek bo aż 10,7% zarażonych osobników.
Bruceloza w Europie:
Europa stanowi kontynent, w którym problem może być przemilczany. Otóż podejrzewa się, że duża część przypadków nie jest zgłaszana. Zauważa się coraz więcej przypadków zakażonych psów. Zaś główną przyczynę uważa się psy bezpańskie, które mogą przenosić tą chorobę.
W Iranie badania na psach wykazały 10,62% psów chorych. Z kolei w innym badaniu sprawdzono prewencyjnie 102 psy w szpitalu weterynaryjnym. Wówczas 4,9% psów okazało się być chorych na brucelozę.
W 1973r. w Niemczech udokumentowano infekcję wśród Beagli. W grupie ok 200 psów, udane porody zapłodnionych suk spadły do 29%. Aż 50% suk roniło, a w przypadku 21% ciąż doszło do resorpcji (czyli rozpuszczenia i wchłonięcia w macicy zamarłych płodów).
Finladia należy do krajów, które wykryły brucellę canis u psów, które zostały sprowadzone zza granicy. W tym przypadku sprowadzono je z Rosji. Na Węgrzech opisano przypadek wystąpienia brucelozy w hodowli w 2011 roku. We Włoszech i Niemczech wykryto dwa przypadki u samców w 2003 i 2010 roku. We Włoszech stwierdzono też przypadek samca (w maju 2008r.), którego przyjęto w szpitalu weterynaryjnym w Bari. Samiec z niemal wszystkimi symptomami brucella canis szybko został zdiagnozowany testami.
Austria, w 2011r. wykryto trzy suki rasy pudel, które zachorowały. Ponadto, brucelozę stwierdzono również u pary psów, które sprowadzono z Grecji. W Polsce odnotowano przypadek samca zarażonego dwoma odmianami brucelli w 1995r. Są również udokumentowane przypadki w Wielkiej Brytanii (importowany pies z Hiszpanii w 1994r), we Włoszech oraz w Czechach. W Gruzji opracowano strategię kontroli w 2003r. po tym, jak stwierdzono kilka zarażeń psów.
Przypadek z Polski
W Szwecji pierwszy przypadek odnotowano w szpitalu w Helsingborgu. Dotyczył sprowadzonej z Polski suczki rasy american staffordshire terrier. W 2010r. suczka została przyjęta do szpitala w 46 dniu ciąży. Jej stan był ogólnie dobry, ale niepokojące były zielonkawe upławy z dróg rodnych. Wtedy USG potwierdziło, że wszystkie szczeniaki są martwe. Właściciel twierdził, że suczka została skojarzona z reproduktorem z Serbii, ale bezskutecznie. Obecna ciąża była z krycia w Polsce z polskim reproduktorem. Badania z dróg rodnych nic nie wskazały. Jeszcze w styczniu 2011r. wynik badania na brucella canis był negatywny. Jednak już w maju tego samego roku ponownie trafiła do szpitala. Wówczas suczka była w ciąży z tym samym reproduktorem z Polski.
Wykrycie bakterii
W chwili przyjęcia do szpitala suczka była w 59 dniu ciąży, a badanie USG pokazało, że wszystkie szczeniaki oprócz jednego są martwe. Zdecydowano o porodzie poprzez cesarskie cięcie. Niestety, wszystkie szczeniaki były już martwe. Łożysko zostało wysłane do badania w kierunku bakterii brucella canis (to w nim kumuluje się najwięcej bakterii. W 1ml znajduje się ilość, która mogłaby zarazić 500 psów). Wówczas wynik był już dodatni.
Pozostałe kontynenty
Kolejnym kontynentem, z którego można znaleźć dane dotyczące zakażeń brucella canis jest Azja. W Turcji przeprowadzono badanie w 2003 roku na 362 psach z 8 hodowli. Aż 28% psów było zainfekowanych. Co więcej, tylko w dwóch (najmniejszych) hodowlach nie stwierdzono żadnego przypadku zakażenia tą bakterią. Dodatkowo, w Turcji zbadano 48 psów w schronisku, z czego 8% było zarażonych.
Na kontynencie afrykańskim wykonano badania psów w Nigerii. Z 350 przebadanych psów stwierdzono aż 32,3% psów zarażonych. Zauważono tam, że 73,5% suk roniło lub rodziło martwe szczeniaki. Zaś 26,5% ciężarnych suk, mimo zarażenia rodziło zdrowe potomstwo.
Na koniec
Należy zwrócić uwagę, że wg badań na 350 psach w Południowej Afryce, ani stan zdrowia psa, ani płeć, ani nawet kastracja nie wpływają na możliwość zarażenia się. Co więcej, za główny czynnik zwiększający ryzyko uznano potocznie nazywane „puszczanie psa luzem”. Niestety, większość właścicieli nie zdawało sobie sprawy z choroby psa (nie były to psy hodowlane), ani nawet nie zdawało sobie sprawy z tego, że istnieje taka choroba. Brak świadomości może przynieść niekorzystne skutki nie tylko w Afryce. Podobnie jak tam, w Europie również wielu właścicieli psów nie wie, czym jest bruceloza i jak bardzo jest niebezpieczna. Jeśli nie zadbamy o większą świadomość ludzi, problem sam się nie rozwiąże.
Bibliografia:
- Interference in diagnostic tests for brucellosis in cattle recently vaccinated against leptospirosis Joao Helder Frederico de Faria Naves,1 Lais M. Rezende, Gabriel C. Ramos, Pollyanna M. Soares, Tatiane C. F. Tavares, Andre M. S. França, Saira M. N. Neves, Natascha A. M. Silva, Anna M. C. Lima-Ribeiro 2012r.
- Camelid brucellosis: a review U. Wernery Central Veterinary Research Laboratory 2014r.
- A review on camel brucellosis: a zoonosis sustained by ignorance and indifference Lisa D Sprague, Sascha Al-Dahouk, and Heinrich Neubauer1 2012r.
- Diagnostyka i sytuacja epidemiologiczna brucelozy świń w Polsce z Zakładu Mikrobiologii Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach Szulowski K., Iwaniak W., Weiner M., Złotnicka J., Szymajda M., Zaręba Z., Czępińska H.
- Bruceloza – zoonoza o światowym zasięgu Lidia Mizak, Romuald Gryko, Sylwia Parasion, Magdalena Kwiatek z Ośrodka Diagnostyki i Zwalczania Zagrożeń Biologicznych Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Puławach
- CHOROBY ZAWODOWE W POLSCE W 2019 ROKU Beata Świątkowska Wojciech Hanke Neonila Szeszenia-Dąbrowska
- Bruceloza psów 1999r, Wojciech Iwaniak, Józef Pilaszek, Krzysztof Szulowski
- Nowoczesne aspekty diagnostyki molekularnej brucelozy 2008r KRZYSZTOF SZULOWSKI, JOLANTA MURAT
- A SEROLOGICAL SURVEY TO DETERMINE THE PREVALENCE OF BRUCELLA CANIS INFECTION IN DOGS WITHIN THE NELSON MANDELA BAY METROPOLITAN IN THE EASTERN CAPE, SOUTH AFRICA. Charné Etsebeth 2017 UNIVERSITY OF SOUTH AFRICA
- The first case of Brucella canis in Sweden: background, case report and recommendations from a northern European perspective Bodil Ström Holst, Karin Löfqvist, Linda Ernholm, Karin Eld, Maria Cedersmyg and Gunilla Hallgren